Moze male podsumowanie...tego roku:P

Hm rok 2002 byl rokiem w ktorym wiele sie zdarzylo. W tym roku przepisalam sie do innej klasy..i nie zaluje. Aj zylam soebie beztrosko chyba nie mialam zadnych problemow. Nawinelo sie kilu chlopakow z ktorymi chodzilam :>Ale jakos nie moglam usiedziec na dupie przy zadnym :> No moze jeden byl warty grzechu ale obrazil sie za picie i pseudo palenie;p Hm chyba tez troche wydoroslalam mialam taki okres w swoim zyciu gdy czulam wielka milosc platoniczna do pana X bueheheh jaka bylam durna :> Aj magda wiesz cos o tym.. A teraz to ja wole kolegow bo chlopaki chce miec wylacznosc. Poznalam wiele nowych osob.. m.i.m Aske :] z czego bardzo sie ciesze. nawinelo sie tez kilka towarzystw.Najdluzej ostalam przy manhatanie heheh ajj ale ewakuowalam sie z tamtad jak jeden chcial ze mna chodzic. Po za tym rok minal pod znakiem nauki hehehehe nie no bez wariacji ale w tym roku jest lepiej a po sylwku wyprowadzam sie do babci bo ona nie ma kopa  i bede mogla sie uczyc i uczyc jak pustelnica :> Ciekawe czy babcia mnie przygarnie :]P   oki ide zakupic prowiant na sylwestra by przywitac rok 2003 nalezycie ;)